Austriackie (tym razem niemieckie) Alpy czyli raj nie dla każdego 3

Z campingu Lampenhaeusl (http://www.lampenhaeusl.at/en/summer-active.html)  jest tu około 100 km. Po świetnych miejscowych drogach ta odległość to fraszka. Wyruszamy więc do Niemiec do cudownego miejsca!

Jest niedaleko od Salzburga perła alpejska - to Berchtesgadener Land a w nim przecudowne jezioro Königssee ! Po jeziorze kursują łódki, które dowożą turystów m.in. do kościółka St. Bartholomä. Budowla stanowi jedną z największych atrakcji nad Königssee, a jej charakterystyczny kształt i położenie u stóp alpejskich szczytów sprawiło, że pojawia się na wielu obrazach, folderach. Płynęliśmy elektryczną łodzią po jeziorze oraz szliśmy szlakiem do jeziora górnego - Obersee. Na statku w pewnym momencie jest grany hejnał na trąbce. Jego dźwięki odbijają się szerokim echem od otaczających gór. To piękna chwila, która oddaje w/g mnie ducha perfekcyjnej Bawarii.

Żałuję że nie było czasu na pobyt w"Orlim Gnieździe". Bardzo bym chciał tu wrócić - i wrócę :) 

http://www.schloesser.bayern.de/englisch/palace/objects/koe_bart.htm

Woda w jeziorze jest tak czysta że można ją pić.

 Droga do Obersee:

ślady łap niedźwiedzia :)

 a teraz kilka zdjęć ze wzgórza  Schmittenhöhe nad Zell am See. Austria.  http://www.schmitten.at/de

kaplica Cesarzowej "Sisi"

 Alpejskie łąki

 Na zakończenie kilka zdjęć z campingu Fusch, który bardzo polecam. Jest nie drogi i świetnie położony. Stanowi super bazę do zwiedzania regionu. 

http://www.lampenhaeusl.at/en/summer-active.html

kilka kilometrów od campingu zaczyna się słynna droga Grossglockner.

Na zdjęciu bramki - punkt poboru opłat.

dla gości campingu - darmowy basen nieopodal.

 DZIĘKUJEMY :)